Odwołanie wiceprzewodniczącego komisji gminy i infrastruktury. Powód? Podważanie wiedzy i kompetencji radnej Grzywacz

23.02.2023 Tekst przeczytasz w 6 min.

W dniu 22 lutego 2023 r. z funkcji zastępcy przewodniczącego komisji na wniosek radnego Wojciecha Maślanka został odwołany radny Dawid Jaroszek. I tak to już jest, że można mieć różne poglądy, można nie zgadzać się w wielu sprawach, ale to jest rzecz normalna w demokracji, jak uznał radny Grzegorz Wąsik. Jednak po posiedzeniu komisji gminy trudno nie odnieść wrażenia, że demokracja demokracją, ale niesubordynacja w radzie miasta zawsze zostanie ukarana.

Wojciech Maślanek złożył wniosek:

O odwołanie z funkcji zastępcy przewodniczącego komisji gospodarki gminy i infrastruktury pana radnego Dawida Jaroszka. Krótko uzasadnię mój wniosek (…) podczas komisji w dniu 16 listopada 2022 r. pan radny Dawid Jaroszek zachował się w sposób skandaliczny i nieodpowiedzialny próbując zdyskredytować osobę przewodniczącej komisji. To nie jedyna sytuacja, która miała miejsce w obradach komisji. Pan radny Dawid Jaroszek nie tylko wtedy próbował takich działań w stosunku do pani przewodniczącej, radnej Wioletty Grzywacz. Dodatkowo informuję, o czym chyba wszyscy wiedzą, że pan radny Dawid Jaroszek jest aktualnie, równolegle z funkcją radnego pracownikiem miejskiej spółki PWKC Pionki i w moim przekonaniu sprawy, które porusza bardzo często nasza komisja dotyczą również też spółki i moim zdaniem jest tu konflikt interesów, ale głównie, podkreślę, głównie bardzo nieeleganckie zachowanie w stosunku do pani przewodniczącej.

W dniu 16 listopada 2022 r. podczas gorącej dyskusji na temat modernizacji bloków socjalnych, radny Dawid Jaroszek, jako zastępca przewodniczącej komisji gminy i infrastruktury zwrócił się do radnej Wioletty Grzywacz: „Pani radna proszę nie być taka mądra, jak pani myśli, że jest, bo wcale tak nie jest. (...) pani ma taką znajomość o budowie jak ja, czyli żadną. Proszę mi pokazać dokumenty, że ma pani możliwość odbioru technicznego budynku. Jeszcze raz pani mówię, że rozmawiamy o czymś, o czym sami państwo nie wiecie o czym mówicie, poszliśmy jako komisja i weszliśmy do budynków, które są w trakcie, jak to pani nazwała remontu. Zwracacie państwo uwagę na jakieś niedoskonałości może dlatego, że te budynki jeszcze nie zostały ukończone. Czy pani jak robi remont w domu, to w trakcie tego remontu pani uważa, że już jest po remoncie? Druga rzecz, zazdroszczę państwu naprawdę od serca tej zawziętości, którą macie do niszczenia czegoś co się dobrego robi w tym mieście”.

Na pytanie czy radna Wioletta Grzywacz mogłaby okazać się jakimś dokumentem potwierdzającym uprawnienia do odbiorów technicznych budynków, usłyszał, że radna „na terenach budowy jest od 2003 roku, więc doświadczenie ma w tym zakresie”. Samo doświadczenie bywania na terenach budowy jest najwyraźniej najlepszym uprawnieniem, by odnosić się krytycznie do każdej inwestycji miejskiej.

Sama zainteresowana stwierdziła natomiast:

Głos za, to może ja zabiorę, bo dotyczy mojej osoby. Ja myślę, że tutaj pan przewodniczący właściwie powiedział o całej sprawie i to niejednokrotnie miało miejsce. Były na przykład w trakcie przerwy była próba wznawiania pracy komisji, kiedy była przerwa i różne jeszcze inne sprawy, które miały miejsce. Nie chcę tutaj się odnosić, bo dla mnie to jest sprawa dosyć taka bolesna. Upominałam kilkakrotnie radnego Jaroszka, żeby po prostu tak nie robił, ale widzę, że nie spotkało się to z akceptacją przez radnego (…). Odniosę się do tego, chociaż miałam się nie odnosić, ale panie radny przypomnę panu, że wielokrotnie na sesji mówił pan, że nie mam wiedzy, nie mam kompetencji.

„Skandaliczne i nieeleganckie zachowanie” Dawida Jaroszka, podane jako powód odwołania z funkcji na wniosek radnego Wojciecha Maślanka brzmi absurdalnie, gdyż nie nikt inny, jak radny Maślanek sam powiedział w czerwcu 2019 r. o niezdyscyplinowaniu w głosowaniu innego radnego, żenajwyżej dostanie w zęby i wyleci przez okno”. Uzasadnienie wniosku przez radnego Maślanka jest swoistym przykładem znanego powiedzenia „przyganiał kocioł garnkowi”, choć radny Jaroszek swoje zdanie na temat kompetencji pozostałych radnych może posiadać i pytać o dokumenty potwierdzające możliwość odbioru technicznego budynku, kiedy trwa dyskusja na ten temat. Jak widać, pytać nie wolno, bo to próba zdyskredytowania radnej Grzywacz i skutkuje złożeniem wniosku o odwołanie z funkcji wiceprzewodniczącego. Dodatkowo fakt, że radny pracuje w spółce miejskiej dyskwalifikuje jego możliwość bycia wiceprzewodniczącym komisji, choć ustawa o tym nie stanowi i wyraźnie określa, że z radny nie może być nawiązywany stosunek pracy w urzędzie gminy, w której uzyskał mandat oraz nie może pełnić funkcji kierownika gminnej jednostki organizacyjnej oraz jego zastępcy. Dodatkowo art. 5 ustawy o samorządzie gminnym wyraźnie wskazuje, iż radni nie mogą posiadać pakietu większego niż 10% udziałów lub akcji w spółkach prawa handlowego z udziałem gminnych osób prawnych lub przedsiębiorców, w których uczestniczą takie osoby.

Tak to już jest, że można mieć różne poglądy i ja patrząc na to, że pani przewodnicząca i pan wiceprzewodniczący w wielu sprawach się nie zgadzają, to jest rzecz w demokracji normalna. Odczytuję to w taki sposób, że to odwołanie ze względu na poglądy w wielu sprawach. Pani tutaj przytoczyła, że coś w przerwie powiedział, nie wiem, ja tego nie słyszałem. Jestem przeciw wnioskowi, bo myślę, że nasza rada miasta jest demokratyczna, powinna być pluralistyczna, są w niej różne poglądy i myślę, że powinno być miejsce i dla poglądów pani przewodniczącej, ale również w niektórych kwestiach dla wiceprzewodniczącego, który ma w danej sprawie troszeczkę inny pogląd. I tak jest we wszystkim. Czasami w niektórych sprawach się zgadzacie, czasami w niektórych sprawach się nie zgadzacie i nie ma żadnej komisji, która głosowałaby wszystko jednogłośnie. W radzie miasta też występują różnice poglądów i myślę, że to powinno być uszanowane przez jedną i przez drugą stronę, bo przecież nie jest tak, że we wszystkim macie państwo inne zdanie. W niektórych sytuacjach to zdanie jest zbieżne, więc według mnie, szanując demokrację, szanując pluralizm, szanując wolność poglądów, ja jestem przeciw – głos zabrał radny Grzegorz Wąsik.

Sam zainteresowany nie został dopuszczony do głosu przez przewodniczącą komisji, radną Wiolettę Grzywacz, która uznała, że będzie mógł wypowiedzieć się, ale po głosowaniu. Za odwołaniem Dawida Jaroszka głosowali: Wioletta Grzywacz, Wojciech Maślanek i Tomasz Łyżwa. Odmienny głos miał Grzegorz Wąsik, a Dawid Jaroszek nie wziął udziału w głosowaniu, co jest raczej rzeczą zrozumiałą, skoro jego funkcji dotyczyło głosowanie. Choć w tej kadencji z takim głosowaniem bywa różnie, bo Wojciech Maślanek głosował przeciwko wnioskowi o swoje odwołanie z funkcji przewodniczącego rady, choć „Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie” – to podstawowy warunek bezstronności organu rozstrzygającego.

Kieruję te słowa do pani przewodniczącej dlatego, że jak rozumiem wniosek pani przewodniczącej odczytał pan radny Maślanek – głos wreszcie zabrał Dawid Jaroszek. – Na koniec życzę pani tylko takich osób w swoim otoczeniu jak ja. Proszę sobie przypomnieć naszą rozmowę telefoniczną sprzed 3 lat, to już dużo powinno pani powiedzieć. Co najciekawsze, ja zawsze będę mógł spojrzeć państwu w oczy, a państwo przy składaniu tego wniosku i przy całej tej sytuacji nawet mi nie potrafiliście spojrzeć prosto w oczy. Nigdy nie dyskryminowałem, dyskredytowałem pani przewodniczącej, bo sama robi to pani doskonale.

Odniosę się do tego, chociaż miałam się nie odnosić, ale panie radny przypomnę panu, że wielokrotnie na sesji mówił pan, że nie mam wiedzy, nie mam kompetencji – stwierdziła radna Grzywacz, która tym samym potwierdziła, że odwołanie Dawida Jaroszka z funkcji jest represją za to, że ośmielił się podważyć wieloletnie doświadczenie w bywaniu na budowach.

Prywatna zemsta? Najwyraźniej w myśl zasady „nie jesteś z nami, więc jesteś przeciwko nam”. Kto będzie kolejną „ofiarą” opozycyjnych radnych? Może przewodniczący komisji rewizyjnej Grzegorz Wąsik, a może przewodniczący komisji budżetu Piotr Nowak? Bo Kamila Panufnika z funkcji przewodniczącego komisji kultury już odwołać próbowano (wniosek Wioletty Grzywacz), a kiedy to się nie udało, to radni Stanisław Pacan, Wioletta Grzywacz i Anna Wierzycka złożyli swoje rezygnacje z członkostwa w tejże komisji. Podobnie było z przewodniczącym komisji skarg, wniosków i petycji Pawłem Kobylasem, który został odwołany, bo „głosował przeciwko" skargom mieszkańców na burmistrza. Schemat działania jest więc przewidywalny i radni, którzy jeszcze pełnią swoje funkcje wkrótce mogą stanąć przez „koleżeńskim” sądem.

Zobacz także

Nabór wniosków do PROO, Priorytet 5 Wsparcie doraźne
Nabór wniosków do PROO, Priorytet 5 Wsparcie doraźne
Niezapomniany wieczór z Kabaretem Czesuaf
Niezapomniany wieczór z Kabaretem Czesuaf
80. Rocznica Rozstrzelania Żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego
80. Rocznica Rozstrzelania Żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego
Zarząd Mesko S.A. o inwestycji w Pionkach
Zarząd Mesko S.A. o inwestycji w Pionkach
Skorzystaj z bezpłatnych badań USG dla swojego dziecka
Skorzystaj z bezpłatnych badań USG dla swojego dziecka