Czy w Pionkach mógłby powstać blok komunalny?

20.09.2020 Tekst przeczytasz w 7 min.

Radni miejscy w dniu 18 września rozmawiali z burmistrzem Robertem Kowalczykiem o budowie bloku komunalnego w naszym mieście. Budynek ma najprawdopodobniej powstać do końca 2021 roku i stanie przy ul. Leśnej, w bezpośrednim sąsiedztwie bloków 25 i 27. Wizualnie zbliżony będzie do tych już istniejących i powstanie w miejscu, gdzie zaplanowano go już w latach 50-tych budując osiedla Leśna i Aleje Lipowe.

W całym kraju lista oczekujących na przydział mieszkania komunalnego jest niebotycznie długa. Rada Miasta Pionki uchwałą z grudnia 2018 r. podjęła decyzję o sprzedaży mieszkań komunalnych i sprzedano część swoich zasobów lokalowych dotychczasowym najemcom za 5% wartości. Podjęcie takiej uchwały ma swoje konsekwencje. Zasoby lokalowe jakimi dysponuje samorząd, to lokale socjalne w blokach Leśna 17 i Al. Lipowe 9 i 13, do których nie chcą wprowadzać się rodziny z dziećmi.

W marcu 2019 r. burmistrz zaproponował radnym miejskim budowę bloku komunalnego. Dyskusja na ten temat toczyła się dość burzliwie i ostatecznie radny Tomasz Łyżwa złożył wniosek o wykreślenie budowy bloku z projektu uchwały, motywując swoją decyzję tym, iż „w obliczu kredytów jakie posiada miasto, zaciąganie kolejnego na budowę, byłoby przejawem niegospodarności”. Pojawiła się propozycja by pieniądze ze sprzedaży mieszkań komunalnych przeznaczyć na zakup lokali z egzekucji komorniczych w blokach spółdzielni oraz na rynku wtórnym. Takie rozwiązanie, zdaniem radnych, pozwoliłoby na sukcesywne zmniejszenie liczby oczekujących na przydział mieszkań komunalnych. Miasto zamiast sięgania po dotację z Banku Gospodarstwa Krajowego na odbudowę substancji mieszkaniowej, miałoby ze środków własnych uczestniczyć w licytacjach komorniczych lub szukać ofert sprzedaży wśród ogłoszeń osób prywatnych.

Budowa nowego bloku miała nie tylko skrócić kolejkę oczekujących na przydział mieszkania, ale pozwolić na wydobycie z tzw. hoteli rodzin, które regularnie płacą czynsz i chciałyby zamienić dotychczasowe miejsce zamieszkania. W dalszej perspektywie jeden z hoteli miałby zostać wyremontowany i przeznaczony na lokale komunalne, dwa pozostałe stanowiłyby zasób mieszkań socjalnych, do których trafiać miałyby osoby niepłacące czynszów w blokach spółdzielczych i wspólnotach, i mające nakaz eksmisji. Takim osobom gmina musi zapewnić lokal. Jeżeli tego nie zrobi z kasy miasta wypłaca odszkodowania właścicielom budynków.

Proponowany do wybudowania 3-piętrowy blok szacunkowo miał kosztować 5,5 mln zł, a bezzwrotna pomoc z BGK wynosić miała 35% wartości inwestycji. Burmistrz liczył na wsparcie ze strony radnych-prezesów spółdzielni, ale panowie choć nie negowali budowy bloku, to jednak uznali, że 32 lokale, które powstaną, nie rozwiążą zupełnie problemu braku mieszkań, a poza tym lepiej skorzystać z licytacji komorniczych. Jednak proces wykupu zadłużonych mieszkań ciągnąłby się latami, a to z kolei nie gwarantuje skrócenia kolejki oczekujących, a przeciwnie jej wzrost. Poza tym osobę z zadłużonego mieszkania należy wyeksmitować do lokalu socjalnego, których gmina już nie ma, bo przydziela je osobom ubiegającym się o jakiekolwiek mieszkanie.

Oferta Banku Gospodarstwa Krajowego to rządowy program bezzwrotnego wsparcia finansowego budownictwa, którego celem jest zwiększenie zasobu lokali mieszkalnych oraz lokali i pomieszczeń z zakresu pomocy społecznej, służących zaspokojeniu potrzeb osób o niskich i przeciętnych dochodach. Program finansowego wsparcia budownictwa mieszkaniowego na wynajem wspiera samorządy już od 13 lat i w tym czasie powstało ok. 1600 przedsięwzięć mieszkaniowych. Gminy chętnie sięgają po wsparcie finansowe w realizacji ustawowego obowiązku zapewnienia lokali najuboższym mieszkańcom, a także z finansowania budowy mieszkań na wynajem. Trwające w mieście spory przypominają postawę głównego bohatera powieści S. Becketa – „W oczekiwaniu na Godota”, - który zamiast działania wybiera bierne oczekiwanie na coś, co nigdy nie nadejdzie.

Radni miejscy rozważając propozycję budowy, dopytywali czy blok będzie socjalny, komunalny, czy może właśnie lokale na wynajem. Chcieli znać dokładne koszty budowy, wysokość czynszów i zasady przydzielania mieszkań. Nie podobała im się zaproponowana lokalizacja – ul. Harcerska. Pytania radnych choć słuszne, to na etapie rozważania konieczności budowy, pozostawały pytaniami bez odpowiedzi. Aby móc mówić o kosztach czy wysokości czynszów, najpierw miasto musiałoby posiadać uchwałę w sprawie budowy i zabezpieczone w budżecie pieniądze na wkład własny. Wtedy będzie mogło złożyć zapytanie do architekta, wykonać projekt budynku i kosztorys, a później złożyć wniosek o dofinansowanie inwestycji w BGK. To proces żmudny, więc trudno na początku rozmów określić wysokość czynszu za lokal mieszkalny.

Wśród argumentów przeciw pojawiły się ze strony radnych stwierdzenia, że mieszkańcy nowego bloku zdewastują go, a poza tym to rozwiązanie byłoby niesprawiedliwe, bo jakiż byłby odbiór społeczny, że jedni dostają mieszkania w nowym bloku za darmo, a pozostali muszą zaciągać wieloletnie kredyty żeby mieć własny dach nad głową.

21 kwietnia 2019 r. weszły w życie nowe przepisy dotyczące mieszkań komunalnych. Najemcy lokali komunalnych muszą składać deklaracje o wysokości dochodów. A to wszystko dlatego, by wreszcie lokale komunalne spełniały swoją funkcję. Są to przecież mieszkania dla osób o niskich i średnich dochodach, których nie stać na zakup własnego lokum, ale mają pieniądze na utrzymanie otrzymanego mieszkania. Ten, kto nie będzie płacił, dostanie wymówienie umowy najmu, a w zamian otrzyma lokal socjalny. Najemcom, którym w trakcie wynajmu mieszkania komunalnego wzrosną dochody, będą mieli dwa wyjścia: zgodzić się na podwyżkę czynszu lub opuścić lokal gminny. Nowe przepisy mają ukrócić nadużycia i spowodować by zasoby gminne spełniały swój ustawowy obowiązek.

Temat bloku komunalnego powrócił podczas czerwcowej sesji Rady Miasta. Wówczas radny Grzegorz Wąsik mówił, że jest pozytywnie nastawiony do budowy takiego bloku, ale chciałby dokładnie znać sposób finansowania, czyli wysokość wkładu własnego miasta i wysokość kredytu czy pożyczki. Ponieważ radni skrytykowali pomysł budowy bloku przy ul. Harcerskiej, samorząd szukał innej lokalizacji. Miasto Pionki nie posiada w planie zagospodarowania przestrzennego działek pod zabudowę wielorodzinną. Takie lokalizacje zostały dawno temu sprzedane, a poprzedni burmistrz postawił na zabudowę jednorodzinną. Udało się jednak znaleźć działkę na której mógłby stanąć 3-piętrowy blok z poddaszem mieszkalnym o łącznej powierzchni mieszkań ok. 1536 m² - ul. Leśna w bezpośrednim sąsiedztwie bloków nr 25 i 27, w pobliżu przepompowni PWKC.

Miasto chciałoby aby blok posiadał ok. 30 lokali mieszkalnych: kawalerki, 2-pokojowe i 3-pokojowe. Ponieważ miałyby to być lokale komunalne, miasto będzie podpisywało z najemcami umowę na czas określony na okres 3-5 lat, ponieważ z założenia będą to tzw. mieszkania przejściowe, czyli dla rodzin, których w danej chwili nie stać na zaciągnięcie kredytu w banku na kupno własnego lokum, ale stać na wpłacenie kaucji za mieszkanie i uregulowanie wszelkich płatności.

30 mieszkań na wynajem nie rozwiąże w całości problemów lokalowych mieszkańców, ale pozwoli pomóc rodzinom, które od lat bezskutecznie starają się o miejsce do zamieszkania. Pionki mogłyby pójść wzorem innych gmin, które korzystają z pomocy BGK by w jak najmniejszym stopniu odczuć odpływ mieszkańców. Fundusz Dopłat spowodował, że wreszcie zaczęto mówić o mieszkaniach jako szansie strategicznej miast, bo mieszkania to sposób na odpływ ludności. To ogromna szansa by nie wyludniały się szkoły, nie wzrastały podatki na utrzymanie infrastruktury miejskiej, by do kasy gminy spływały podatki.

Z finansowego punktu widzenia idea stojąca za budowaniem mieszkań na wynajem przez gminę jest taka, by te mieszkania niejako same się spłacały w rozsądnym horyzoncie czasowym, czyli aby czynsze płacone przez najemców pokrywały kwotę zobowiązania, które gmina zaciągnie na realizację projektu. Należy przy tym pamiętać, że mieszkania budowane przez gminy z zasady nie mają być luksusowe, tylko utrzymane w godnym standardzie, przemyślane i funkcjonalne.

Budowa bloków jest ważna, a także to, abyśmy w końcu mogli mieć mieszkania dla naszych mieszkańców. Każdego dnia do urzędu miasta zgłaszają się 2-3 osoby z prośbą o przydział lub zamianę lokalu socjalnego na komunalny – mówi burmistrz Robert Kowalczyk i dodaje, że nowy blok będzie budynkiem komunalnym, choć wśród mieszkańców rozpowszechniana jest informacja, że ma być to blok socjalny dla najuboższych. Miasto posiada wystarczającą ilość mieszkań socjalnych, za to komunalnych do dyspozycji właściwie wcale. Budownictwo socjalne, to pomoc dla mieszkańców w uzyskaniu mieszkania. Nie wolno mylić nazwy „budownictwo socjalne” z budynkiem socjalnym. Każda pomoc mieszkańcom udzielana przez samorząd nazywana jest pomocą socjalną, co nie oznacza wcale, że nowo powstały blok będzie budynkiem z lokalami socjalnymi, a więc tymi o obniżonym standardzie. Należy również przy tym pamiętać, że budynek w stanie surowym ma kosztować ok. 2 mln zł (dofinansowanie z BGK do 35%) i będzie pierwszym blokiem od ponad 30 lat wybudowanym w Pionkach. Nikt takiego obiektu nie przeznaczy na lokale socjalne. Bloki należące dzisiaj do wspólnot swego czasu również były blokami komunalnymi i nikt nie negował konieczności ich powstania. Lokatorzy mieli możliwość wykupu wynajmowanych mieszkań – w nowym bloku takiej możliwości nie będzie, ponieważ nie pozwala na to prawo. Budynki współfinansowane ze środków Banku Gospodarstwa Krajowego nie mogły i nie mogą być przekształcane – muszą pozostać trwałą substancją mieszkaniową gminy.

Ponieważ samorząd nie dysponuje wolnymi mieszkaniami w ubiegłym roku zawarto tylko 5 umów na wynajem mieszkań: komunalnych i socjalnych, choć wniosków o przydział mieszkania wpływa ok. 100 rocznie.

Zobacz także

Obniżka taryf za ciepło w mieście
Obniżka taryf za ciepło w mieście
80. Rocznica Rozstrzelania Żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego
80. Rocznica Rozstrzelania Żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego
Niezapomniany wieczór z Kabaretem Czesuaf
Niezapomniany wieczór z Kabaretem Czesuaf
Szósta edycja akcji #sadziMY – posadź drzewo z leśnikami
Szósta edycja akcji #sadziMY – posadź drzewo z leśnikami
Ponad 4 mln zł dla Pionek
Ponad 4 mln zł dla Pionek